Rękawice Helikon Tracker Outback Gloves - Olive Green

Świetny produkt na wyprawy przy dużej i umiarkowanej aktywności. Przy temperaturze około 0 stopni dobrze grzeją, a dodatkowo ułatwiają używanie tabletu. Materiał na żywo prezentuje się znacznie lepiej niż na zdjęciach w ofercie. Jest funkcjonalny i wytrzymały na różne warunki pogodowe. Dodatkowy plus za możliwość przypięcia do pasa przy spodniach bojówkowych. Jestem naprawdę usatysfakcjonowany.

Bardzo dobre rękawice – to czego szukałem: dopasowane do dłoni, nie za grube, a jednocześnie wystarczająco ciepłe. Obsługa dotyku bez zarzutu. Bardzo dobra jakość produktu.

Rękawice dobrze leżą i prezentują się całkiem nieźle. Niestety materiał jest mało odporny – każda styczność z rzepem czy ostrą krawędzią zaciąga tkaninę, co jest niepokojące przy deklaracjach o pracy z narzędziami. Trzeba uważać na rzepy w kurtce czy inny sprzęt.

To był strzał w dziesiątkę – takich właśnie ciepłych rękawiczek szukałem na jesień i zapewne sprawdzą się też zimą. Chwyt mógłby być lepszy, ale na tym mi nie zależało. Telefon obsługuje się znakomicie, rękawice prezentują się ładnie i są minimalistyczne. Polecam, jest super.

Rękawiczki są starannie wykonane z przyjemnego materiału. Krój z ściągaczem przy nadgarstku sprawia, że świetnie dopasowują się do dłoni. Możliwa jest obsługa telefonu dzięki specjalnym naszywkom na palcach. Dodatkowym plusem jest możliwość spięcia rękawic razem i przypięcia do karabińczyka.

Rękawice są bardzo wygodne i przyjemne w noszeniu. Byłem zaskoczony jak komfortowe są. Jednak nie nadają się na zimę – przy braku ruchu dłonie mogą zmarznąć już przy około 8 stopniach. Dobrze mieć je ze sobą na wypad na miasto lub na rower.

Rękawice Helikon Tracker Outback są wygodne, wytrzymałe i skutecznie chronią przed zimnem. Zapewniają pewny chwyt oraz umożliwiają korzystanie z ekranów dotykowych bez konieczności ich zdejmowania.

Rękawiczki najlepiej sprawdzają się przy temperaturach około zera, w większe mrozy dłonie potrafią marznąć. Plusem jest doskonałe dopasowanie, dzięki czemu można używać ich jako warstwę pod inne rękawice zimą. Tasiemki mogłyby być sztywniejsze, bo trudno je wypiąć z karabinka.

Świetne rękawiczki, które bardzo dobrze dopasowują się do dłoni. Można w nich bez problemu prowadzić samochód. Sprawdzają się nawet przy temperaturach około -5 lub niżej, pod warunkiem że się ruszamy – bez ruchu po jakimś czasie czuć chłód. Doskonałe jako rękawice trekkingowe.

Rękawice bardzo dobrze leżą, świetne do spacerów i różnych aktywności. Najlepsze na jesień oraz wiosnę. Końcówki dotykowe świetnie działają, a ogólna jakość wykonania jest bardzo dobra.

Bardzo dobre rękawiczki jak na swoją cenę. Najlepiej spisują się do około -3 stopni. Materiał na palcach do obsługi telefonu działa bez zarzutu. Można je nosić pod grubszymi rękawicami, by korzystać z nich również przy niższych temperaturach.

Bardzo wygodne rękawiczki do codziennego, miejskiego użytku. Telefon obsługuje się w nich wygodnie, można wykonywać nawet średnio precyzyjne czynności. Brak elementów antypoślizgowych sprawia, że nie są najlepsze do prowadzenia auta.

Rękawiczki są dość wygodne. Zdecydowanie nie nadają się na silne mrozy, gdy temperatura znacznie spada poniżej zera. Materiałowa naszywka na kciuku i palcu wskazującym umożliwia używanie smartfona bez zdejmowania rękawic, a pętle przy mankietach pozwalają zawiesić je na karabińczyku lub innym S-locku.

Opis „rękawice turystyczne na okres jesienno-zimowy” jest lekko przesadzony. Działają dobrze w temperaturach powyżej zera (poniżej 5°C zaczyna być zimno), więc raczej są na jesień. Są wysokiej jakości, mają odpowiednią długość do schowania pod rękaw, praktyczne zapięcie do łączenia rękawic (nie jest zbyt mocne, więc można je szybko rozpiąć). Dobrze współpracują ze smartfonem.

Rękawiczki opisane jako jesienno-zimowe nie nadają się na prawdziwe mrozy – dobrze sprawdzają się do ok. 0°C, ale przy ujemnych temperaturach nie chronią przed zimnem, a palce sztywnieją. Gdybym miał kupować ponownie, wybrałbym mniejszy rozmiar. Jeśli chodzi o lekką jesień, gdzie temperatury nie spadają poniżej -3/-4°C, można rozważyć zakup. Plus za dopasowanie, mimo że wybrałem większy rozmiar, leżą dobrze.