Szalokominiarka bawełniana M-Tac - Olive

Szalik jest wygodny, wielofunkcyjny, ciepły oraz nie drażni skóry, a także został solidnie wykonany. Dobrze oddycha i skutecznie odprowadza wilgoć, co sprawia, że jest komfortowy nawet przy dłuższym noszeniu. Świetnie przylega do twarzy, głowy i szyi, zapewniając ochronę przed wiatrem, kurzem, słońcem i chłodem. Biorąc pod uwagę jego dobrą cenę i praktyczność, zdecydowanie polecam ten produkt.

Bawełniana szalokominiarka M-Tac – Coyote. Kupiłem ją z myślą o ochronie szyi podczas rozgrywek ASG. W upalne dni bywa mi w niej trochę gorąco, ale trzeba przyznać, że częściowo chroni przed uderzeniami kulek.

Bawełna jest rewelacyjna. Produkt ma duży rozmiar, bez problemu zakłada się go na głowę i nie uciska. Bardzo praktyczny wybór na nasz klimat. Przyjemny w dotyku. Rekomenduję każdemu, kto unika sztucznych tkanin.

Wykonana z bawełny, czyli naturalnego materiału, nie ze sztucznych włókien. Dzięki temu jest bardzo wygodna w noszeniu. Jednak podobnie jak bawełniane koszulki, może się lekko rozciągać i nie przylega idealnie do szyi. Świetnie sprawdzi się jako lekkie i wygodne zabezpieczenie szyi latem, wiosną czy wczesną jesienią. Na zimę lepszym wyborem będzie coś z polaru lub wełny.

Lekka i praktyczna. Zgadzam się, że można ją używać jako szalik, maskę, czapkę, opaskę albo nawet jako prowizoryczny opatrunek. Po złożeniu zajmuje minimalną ilość miejsca, dzięki czemu łatwo ją schować do kieszeni kurtki lub spodni.

Komfortowa, wielofunkcyjna i ciepła, a przy tym nie podrażnia skóry. Choć różni się od dawnej wojskowej szalobajery, zasługuje na najwyższą ocenę. Idealna na mroźne dni, skutecznie chroni szyję.

Chroni gardło o wiele skuteczniej niż tradycyjny szalik. Zdecydowanie polecam.