Wspinaczka wysokogórska oraz lodowa stanowi coraz częściej wybierany sport ekstremalny. Mało który widok zastąpi wschód słońca na szczycie góry. Przeżycia podczas wspinaczki zostają w pamięci na zawsze ze względu na niespotykany rodzaj emocji, który towarzyszy temu doświadczeniu. Jest to sport dość niebezpieczny, dlatego ekwipunek wykorzystywany podczas tego rodzaju aktywności musi spełniać określone normy wytrzymałości - nie może cię zawieść w sytuacji zagrażającej twojemu życiu lub zdrowiu. Jednym z niezbędnych sprzętów podczas uprawiania tego typu sportu są wyspecjalizowane czekany, które spełniają kilka określonych funkcji.
Budowa czekanów ma kształt laski zakończonej głowicą. Elementy składającej się na to narzędzie to grot – ostro zakończony element na dole, który można swobodnie wbić w śnieg, lód dla asekuracji lub podparcia. Stylisko - najczęściej z gumowym uchwytem dla lepszego chwytu oraz pętla, aby narzędzie nieopacznie upuszczone nie ześlizgnęło się w dół zbocza. Najważniejsza jest oczywiście głowica, która stanowi trzon dla dziobu - ząbkowanego haka, który wbijamy w lód podczas wspinaczki, oraz łopatka, która może stanowić podparcie dla ręki lub nogi podczas podejścia po stromej ścianie. Stylisko liczy najczęściej między 50 a 90 cm oraz jest wykonane z wysokiej jakości stali lub stopów z aluminium. Głowica zaś najczęściej jest wykonany ze stali węglowej lub stopowej, rzadziej z aluminium lub nawet tytanu. Są to narzędzia spełniające kilka określonych funkcji – od wspinaczki, po wyrąbywanie w lodzie schodów, a także jako laska do podpierania podczas stromych podejść oraz do hamowania podczas ześlizgnięcia się podczas asekuracji. Prekursorem czekanów są kije alpejskie oraz alpensztok – toporek do wyrąbywania stopni w lodzie. Co ciekawe, w polskich tatrach powyższą rolę spełniały odpowiednio wytrzymałe oraz przeznaczone do tego typu zadań dobrze nam wszystkim znane ciupagi, nazywane rąbanicą lub rumbanicą. Pewnie wielu z nas miało dziadka lub babcię, która zamiast laski używała charakterystycznej drewnianej ciupagi zakończonej gumową stopką zapobiegającą poślizgowi na śliskim chodniku lub asfalcie. Jest to ciekawe pomieszanie kultury wspinaczkowej, która znalazła zastosowanie w życiu codziennym.
Czy to oznacza, że czekany są przeznaczone jedynie w Himalaje oraz wspinaczkę podczas zdobywania gór powyżej 5000m? Oczywiście nie – dla nieco mniejszych wyzwań przeznaczone są czekany turystyczne, które możemy spotkać także w naszych polskich tatrach. Wykorzystywane chociażby przez grotołazów oraz ratowników TOPR znajdują swoje zastosowanie w polskich górach, które wbrew pozorom nie są najłatwiejszymi terenami do zdobycia. W naszej ofercie znajdziesz właśnie tego typu turystyczny asortyment w różnych wymiarach oraz kilkanaście modeli, które możesz zabrać ze sobą w następną wyprawę w góry. To nie wszystko – coraz większą popularność zdobywa sport polegający na wspinaczce na lodospady – czyli zamarznięte wodospady. Są one także na potrzeby sportu tworzone sztucznie, poprzez wylewanie oraz zmrażanie wody na ściankach wspinaczkowych, aby móc w bezpiecznym środowisku trenować swoje umiejętności wspinania się w ekstremalnych warunkach.
Przygotowując się do tak ekstremalnego sportu wspinaczkowego za pomocą czekanów, warto zasięgnąć rady oraz treningu u ekspertów oraz zacząć od nieco łagodniejszych dyscyplin takich jak zdobywanie ścian wspinaczkowych. Potrzebny jest wyspecjalizowany trening całego ciała oraz oczywiście odpowiedni sprzęt. Jeżeli już opanowałeś podstawowe techniki, będzie potrzebny zakup takich akcesoriów jak profesjonalne raczki wspinaczkowe, lina oraz uprząż wspinaczkowa oraz najważniejsze - kask. Poza tym w naszej ofercie znajdziesz różne tego typu akcesoria, a są wśród nich choćby wytrzymałe karabińczyki. Mimo, że na papierze wydaje się to niesamowicie trudnym wyzwaniem, to coraz więcej ludzi podejmuje wyzwanie uprawiania takiego sportu właśnie ze względu na adrenalinę oraz niezapomniane wspomnienia, które podczas niego powstają. Jest to sport, podczas którego na trasie zawsze coś cię zaskoczy oraz będziesz zmuszony stawić czoła coraz to nowym wyzwaniom nie tylko dotyczącym twojego ciała, ale także siły woli oraz przetrwania. Czy warto? Według zdecydowanej większości wspinaczy – jak najbardziej.
