Krzesiwo Light My Fire FireSteel 2.0 BioScout Red

Krzesiwo Light My Fire to sprzęt, który warto mieć przy sobie w każdej sytuacji – szczególnie model FireSteel 2.0 BioScout zrobił na mnie świetne wrażenie. Jest bardzo wytrzymały – gruby rdzeń zapewnia mocne iskry, całość dobrze układa się w dłoni, niezależnie czy mam rękawiczki, czy wilgotne ręce. Uchwyt z bioplastiku jest delikatnie szorstki, dzięki czemu pewnie trzyma się go nawet podczas precyzyjnych ruchów. Pod względem funkcjonalności sprawdza się znakomicie – daje bardzo gorące, liczne iskry, które z łatwością podpalają watę, suchą trawę, rozpałkę czy dobrze przygotowany hubek z brzozowej kory. W porównaniu do tańszych modeli różnica w jakości iskrzenia jest wyraźna. Dodatkowa blaszka z ząbkami działa niespodziewanie dobrze, choć w razie potrzeby można użyć także krawędzi noża. Cała konstrukcja jest lekka, niewielka i łatwo ją schować do kieszeni, nerki, plecaka czy zawiesić na szyi. Smycz łącząca elementy jest mocna i elastyczna. Dodatkowym atutem jest wbudowany gwizdek – co prawda nie zastąpi profesjonalnego sygnalizatora, ale w nagłej sytuacji daje donośny, wyraźny dźwięk. Czerwony kolor jest dobrze widoczny, co przydatne, gdy krzesiwo upadnie na ziemię lub zgubi się wśród rzeczy. To solidne źródło ognia idealne na biwak, pieszą wędrówkę, zestaw EDC czy bushcraft. Działa niezawodnie, na czym najbardziej mi zależy podczas wypraw. Serdecznie polecam!

Krzesiwo daje dużo iskier i świetnie się sprawdza przy rozpalaniu. Używałem go już kilka razy i nadal wygląda jak nowe. Iskry są intensywne, więc ogień można rozpalić szybko. Zdecydowanie polecam ten produkt. Mimo że dopiero zaczynam z rozpalaniem, nie miałem żadnych trudności.

Bardzo dobre krzesiwo – kompaktowe, lekkie i solidne. Świetnie sprawdzi się podczas biwakowania, bushcraftu oraz jako część awaryjnego wyposażenia EDC. Wytwarza silną iskrę, bez problemu zapala rozpałkę, watę lub suchą trawę, nawet kiedy jest wilgotno. Uchwyt z bioplastiku dobrze dopasowany do dłoni, a dodany gwizdek to praktyczny bonus. Po kilku użyciach praktycznie nie widać oznak zużycia, co świadczy o wysokiej jakości pręta. Warto mieć to krzesiwo przy sobie, ponieważ działa także wtedy, gdy zawiodą zapałki albo zapalniczka.

Łatwe w użyciu i wytrzymałe. Krzesanie iskier nie sprawia trudności nawet osobom bez dużego doświadczenia. Radzi sobie dobrze mimo niewielkich rozmiarów, a dodatkowo uchwyt z materiału ekologicznego nie obniża jakości produktu.

Bardzo dobre krzesiwo, daje mocne iskry. Wyprofilowany chwyt ułatwia rozpalanie ognia. Sprawdza się nawet w wilgoci. Bardzo polecam.

Bardzo fajne krzesiwo - wygodne, w dobrej cenie, można wrzucić do torebki czy plecaka. Ładny kolor i mocne iskry. Jestem zadowolona. Profilowany uchwyt sprawdza się też przy mokrej dłoni lub w rękawicy.

To najlepsze krzesiwo na rynku – jest lekkie, poręczne i łatwo z nim zapalić ogień (np. z pomocą wacika). Zdecydowanie polecam, nawet dziecko sobie poradzi.

Świetne! Iskrzy jak zimne ognie. Po co zapałki czy zapalniczka, skoro tu wystarczy potrzeć i mamy ogień? Nie szkodzi, jak wpadnie do wody – wystarczy poczekać, wyschnie i działa dalej. Light My Fire to najlepszy stosunek ceny do jakości.

Posiadam to krzesiwo oraz wiele innych produktów tej marki. Moim zdaniem to jedne z najlepszych na rynku w tej kategorii. Krzesiwo świetnie iskrzy, polecam zarówno produkt, jak i sklep militaria.pl.

Witam! Moim zdaniem krzesiwko jest w porządku, kupiłem je dla blaszki, bo daje świetne iskry z każdym krzesiwem militarnym. Samą blaszkę warto kupić - jest wytrzymała, a krzesiwko wystarczy na około rok.

Light my fire to bezkonkurencyjna marka, jeśli chodzi o krzesiwa. Testowałem różne i tylko to się sprawdziło. Polecam kupować właśnie ich produkty.

Świetne na codzienne używanie, bo jest niewielkie i lekkie. Wyrazisty kolor ułatwia znalezienie krzesiwa, nawet jak upadnie. Gwizdek to dodatkowy atut.

To moje drugie krzesiwo i jestem bardzo zadowolony. Małe, poręczne, a blaszka działa znakomicie. Doskonale nadaje się do EDC.

Mniejsza wersja, więc zajmuje mało miejsca. Noszę ją razem z mini kuchenką jako zapasowy rozpałek na wszelki wypadek.

Myślę, że to nie jest najlepszy wybór dla początkujących. Krzesiwo jest krótkie, przez co trudniej się je obsługuje, chociaż iskry tworzy dobrze, gdy już się nauczysz. Szybko się zużywa. Następnym razem wybiorę większy rozmiar – sznurek też mógłby być dłuższy.