Latarka akumulatorowa Olight Baton 3 Red - 1200 lumenów

Latarka daje bardzo mocne światło, szczególnie przydatna, gdy chcemy doświetlić coś w oddali. Szybko się ładuje. Co ważne, obudowa nie nagrzewa się podczas ładowania i użytkowania.

Po otwarciu pudełka byłem pod wrażeniem – widać profesjonalne podejście producenta. Nawet opakowanie jest dopracowane i zawiera szczegółowe instrukcje oraz akcesoria: smycz, magnetyczny kabel, woreczek, klips. Doceniam sześć trybów świecenia od 0,5 do 1200 lumenów. Latarka już się sprawdziła przy nocnej wymianie akumulatora w aucie – po zamontowaniu do klapy świeci jak w dzień.

To kolejna wersja latarki Olight Baton, którą mam. Wcześniej trzeba było wyjmować akumulatorek do ładowania, tu już nie. Dzięki klipsowi można założyć ją na daszek czapki i używać jak czołówki. Posiada kilka trybów oraz opcję blokady. Rewelacyjny sprzęt – polecam.

Mimo małych rozmiarów to duży plus – latarka świeci niezwykle jasno na najwyższym trybie i oferuje kilka łatwo przełączanych poziomów jasności.

Latarka jest wykonana bardzo precyzyjnie. Jest jedną z najmniejszych dostępnych na rynku, a mimo to jej moc przewyższa wiele większych modeli. Polecam ją serdecznie.

To kolejna moja latarka – nie brałem pod uwagę innych marek. Olight to solidny wybór, porządna konstrukcja i możliwość wymiany akumulatora, gdy zajdzie taka potrzeba. Zdecydowanie polecam.

To kolejna latarka Olighta w mojej kolekcji. Podobnie jak inne produkty tej marki, jest bardzo solidnie wykonana. Jest mała, poręczna i zawsze mam ją przy sobie bez problemu – świeci doskonale.

Znakomita jakość, ciekawy wygląd, choć etui wydaje się niepotrzebne. Latarka jest niewielka, lekka, wygodna w użyciu, oferuje kilka trybów mocy oraz dobry akumulator – bardzo przydatny gadżet.

To następna latarka tej firmy w moim posiadaniu. Z urządzeniem nie miałem nigdy problemów. Jest mocna i lekka, świetnie sprawdza się codziennie. Bez trudu mieści się w kieszeni spodni lub kurtki. Często przypinam ją do daszka czapki – jest to bardzo wygodne.

Ogólnie w porządku, ale są minusy. Kupiłem po zgubieniu starego Batona s1a. Na plus: lepszy kolor światła, lepiej rozproszona wiązka oraz mocniejszy magnes. Wadą jest bateria – nie można ładować jej standardową ładowarką, jesteśmy więc skazani na kabel Olight. Drugi minus: jeśli wyłączysz latarkę w trybie high, zapamięta ustawienie tylko na kilka minut, potem włącza się w trybie mid. Można się przyzwyczaić, ale na początku to trochę uciążliwe.

Latarka działa bardzo dobrze, boczny przycisk jest wygodny i intuicyjny. Z tyłu znajduje się silny magnes, pozwalający łatwo przymocować ją do metalowych powierzchni. To jednak też wada – trzymając ją w torbie z portfelem, kartami czy elektroniką, magnes może spowodować uszkodzenia. Sklep OLIGHT (UK) zaleca noszenie jej oddzielnie od innych rzeczy. Szkoda, bo to mniej praktyczne.

Limitowana edycja latarki Olight Baton 3 w białym i zielonym kolorze to prawdziwy hit! Przy 1200 lumenach świeci wyjątkowo jasno jak na swoje wymiary. Połączenie kolorów sprawia, że wyróżnia się wyglądem. Jestem zachwycony jej efektywnością i wyglądem.

Olight znowu stanął na wysokości zadania. To już kolejna moja latarka tej firmy i na pewno nie ostatnia. To mój pierwszy Baton, a jak na tak małą latarkę, ma ogromną moc. Bardzo polecam!

To kolejny produkt Olight, który kupiłem – mam też Batona 2 i oba są rewelacyjne. Ogromna moc, świetna jakość wykonania i materiały. Idealny rozmiar do codziennego użytku EDC, zwłaszcza teraz w świetnej cenie. Polecam militaria.pl i tę latarkę.

Osobiście nie przepadam za bardzo jasnym, trupio bladym światłem tej latarki, które dosłownie zalewa wszystko. Wolę słabszą latarkę z wyższym współczynnikiem CRI i cieplejszą barwą, bo daje lepszą widoczność. Dodatkowo przeszkadza mi brak osłony na soczewce oraz to, że latarka wymaga nietypowych akumulatorów. Inne latarki potrafią się ładować magnetycznie ze zwykłymi akumulatorami. Mam wrażenie, że Olight podobnie jak Apple wśród elektroniki, nastawia się na wysokie zyski, nie dbając o użytkownika. Co prawda produkt jest kompaktowy, solidny i atrakcyjny wizualnie, ale przez barwę światła, brak osłony soczewki i specjalne baterie, zniechęciłem się do Olighta.