Scyzoryk Victorinox Handyman

Śliczny scyzoryk, wyposażony we wszystko, czego potrzeba. Rewelacyjny model. Warto dokupić kaburę do noszenia na pasku. Kocham tę markę, mam kilka modeli w kolekcji. Chyba najpraktyczniejszy ze wszystkich.

To najlepszy Victorinox, jaki mam. Jest dość gruby, więc nie noszę go w kieszeni (od tego mam prostsze modele), ale do torby czy plecaka sprawdza się idealnie – posiada wszystko, czego potrzebuję, a nie jest jeszcze zbyt ciężki i masywny. Wykonanie jak zwykle bez zarzutu – polecam!

Wykończenie na najwyższym poziomie, jakość bez zarzutu. Bardzo przydatny na co dzień. Idealny wybór jako EDC, choć trochę cięższy i nie taki kompaktowy.

Bardzo bogaty zestaw narzędzi w tym scyzoryku. Wyjątkowo praktyczny komplet. W zasadzie można powiedzieć, że to cała skrzynka narzędzi w miniaturze. Warto mieć przy sobie codziennie – przydaje się na każdym kroku.

Jakość bez niespodzianek – typowo szwajcarska. Mnóstwo narzędzi i ostre ostrza. Kupiłem go z myślą o podróżach. Na co dzień używam multitoola, ale na wyjazdy szukałem czegoś bez blokady ostrza (przepisy się różnią, np. w UK blokada jest nielegalna, a w Niemczech nie można otwierać jednoręcznie). Ten scyzoryk daje wszystko, co niezbędne, bez ryzyka problemów.

Ten scyzoryk jest świetny. Ma wszystko, czego potrzebuję, a nawet więcej. Jedyna wada to grubość – super do plecaka, ale do kieszeni wolę Campera. Moim zdaniem Handyman trafia idealnie między mnogość funkcji a grubość. W plecaku sprawdza się doskonale – serdecznie polecam!

Mały warsztat w jednym, ale jeśli do kieszeni – to musi być spora.

Wszystkie potrzebne narzędzia w jednym scyzoryku!

Liczne narzędzia i wysoka jakość wykonania zapewniają komfort oraz wygodę podczas użytkowania.

Bogaty zestaw narzędzi – moim zdaniem w wielu codziennych zadaniach śmiało zastąpi całą skrzynkę narzędziową. Chyba jedynie brakuje osobnego wkrętaka krzyżakowego, choć nie jest to duży minus na co dzień.

Zawsze mam przy sobie ten model albo Workchamp 111 mm. To prawdziwy warsztat w kieszeni.

Wyczekiwany od dawna scyzoryk – wreszcie go mam! Przez lata sprawdzał mi się Fieldmaster, ale Handyman to jeszcze lepsza opcja. Potwierdzam – 6 warstw to maksimum, jeśli chodzi o noszenie w kieszeni. Ma wszystko, co potrzebne, perfekcyjne wykonanie, ostre i naoliwione ostrza. Serdecznie polecam – od czasu zakupu nie wychodzę z domu bez Victorinoxa. Niezawodność na najwyższym poziomie!

Mam go już od dłuższego czasu i nigdy mnie nie zawiódł. To chyba najlepszy kompromis między ilością funkcji a wymiarami. Ma wszystkie najważniejsze narzędzia – brakuje tylko wkrętaka Philips. Z czystym sumieniem polecam – jakość i praktyczność wynagradzają cenę.

Kupiłem już drugi egzemplarz – pierwszy gdzieś się zagubił.

To zdecydowanie jeden z najlepszych scyzoryków w klasie 91 mm! Spośród wielowarstwowych moim zdaniem nie ma sobie równych.